Koncerty

Opublikowano w Koncerty

Od początku istnienia Czerwony Fortepian rozbrzmiewał muzyką – zagrali u nas wybitni artyści, którzy chętnie przyjmowali zaproszenia na gościnne występy: Voo Voo, Fisz i Emade, John Porter, Wojciech Waglewski i Mateusz Pospieszalski, Kroke, Czesław Mozil, Piotr Machalica, Alosza Awdiejew, Janusz Radek, Grażyna Łobaszewska, Krystyna Prońko, Mela Koteluk, Pudelsi, Piotr Schmidt, Katarzyna Groniec, Maciej Maleńczuk, Kazik Staszewski, Andrzej Poniedzielski, Jerzy Kryszak, Renata Przemyk, Limboski, Krzysztof Zalewski, Leski, Kalina De Roover, Piotr Bukartyk, Voo Voo, Mazolewski, Pink Feud, Tęgie Chłopy, Heaven Blues, Krzysztof Herdzin, Maciej Miecznikowski, Olga Szomańska, Dorota Miśkiewicz, Marek Napiórkowski, Mafia, Bronek Opałko, John Porter, Agnieszka Chrzanowska czy Łukasz Mazur ze swoimi zespołami. Zawsze chętnie występowały Agnieszka Kowalczyk, Małgosia Nakonieczna czy Agnieszka Konarska. Nie odmówili nam  także Michał Rusinek,  profesor Maria Szyszkowska, Leski, Leszek Mazan, Letko, Katie Fox, Rafał Gęborek czy Krzysztof Daukszewicz. Zagrali Fermata, Old Metropolitan Band  i wielu, wielu innych, których długo można wymieniać, bo koncerty organizujemy regularnie od chwili otwarcia klubu. To dla nas ogromny zaszczyt i prestiż, bo muzyka na żywo, serwowana w tak doskonały sposób jest prawdziwym  magnesem dla publiczności. Będziemy znów, po kilkunastomiesięcznej, pandemicznej przerwie, zapraszali najlepszych artystów do nas - dla Was :)

 

 

 

 

 

Czerwony Fortepian - wyjątkowy instrument

Czerwony Fortepian – to nie tylko miejsce, ale także realny, prawdziwy instrument, niestety dziś pełniący rolę wyłącznie pięknego, zabytkowego eksponatu. Fortepian zamilkł kilkadziesiąt lat temu, ale liczymy, że znajdzie się ktoś kto zajmie się jego renowacją, o ile to możliwe. Wieść niesie, ze fortepiany  wiedeńskiej firmy Pokorny od początku miały w sobie ukryte wady i niedoskonałości, stąd zbyt kosztowne były ich naprawy i produkcję w końcu wstrzymano. Stało się to ponad 120 lat temu i od tamtej pory fortepiany tej marki tułały się po świecie – trochę nieudane, ale jednak grające, zamieszkały w różnych domach Europy. Nasz pamięta czasy zaborów, pierwszej i drugiej wojny, okres PRL... Ostatnią renowację przeszedł w 1942 roku, ale do Polski przyjechał dużo wcześniej, bo w 1905 r. Potem się tułał i w końcu wylądował na śmietniku, gdzie cudem został odnaleziony.